Podszedłem zaciekawiony do tablic wyników i poszukałem swojego nazwiska.
- 100%! - wykrzyknąłem. - Aż 100... Nie spodziewałem się...
- Zero? Czy coś się stało? - spytała Sonia podchodząc do mnie.
- Co? Nie... Tylko się cieszę, bo napisałem test na 100%. Myślałem, że pójdzie mi gorzej. A tobie jak poszło?
- Przechodzę to następnej klasy - powiedziała Sonia.
- To cudownie! - powiedziałem.
- Pan Olaf był zdziwiony i mi pogratulował. Powiedział, że jednak coś ze mnie będzie.
- Dlaczego miało by nie być? - spytałem oburzony. - Jesteś świetną uczennicą, wampirzycą... dziewczyną...
Sonia spojrzała na mnie zdziwiona.
*Soniu?*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz