Ostatnio posprzeczałam się z Martinem.Zazdrosny był o to,że rozmawiałam z Maćkiem.Powoli zaczynam zastanawiać się,czy to na pewno to...Rodzicom i bratu nic nie mówiłam,choć powinnam.Postanowiłam sięgnąć poradę u Natalii.
Wyszłam i zamknęłam akademik.Postanowiłam poszukać Natalii.Podeszłam do jej akademika-był zamknięty.Było za wcześnie na sen,więc muszę zacząć szukać po szkole.Podeszłam na plac treningowy-nie ma jej.W salach i w toaletach też nic!Powoli zaczęłam tracić nadzieję,że ją kiedykolwiek znajdę.Komu niby miałabym się wyżalić?Ewentualnie Tetto,ponieważ tylko je znam tak dobrze.
W końcu ją znalazłam ją-była w bibliotece.Kiedy mnie zobaczyła uśmiechnęła się
-Hej!-mówi
-Cześć.-odpowiadam-możemy pogadać?
~Nati?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz