Zastanowiłam się chwilę.
- Matt... Może kiedyś przyprowadzisz ją tutaj? Kto wie? Może będziemy bratnimi duszami.
Uśmiechnęłam się.
- Czy ja wiem? - powiedział wampir drapiąc się po głowie. - Zastanowię się. Wątpię by chciała cię poznać; bez urazy, ale wiesz.
- Rozumiem ją.
Zapadła chwilka ciszy, po czym przerwałam ją słowami.
- Dobra... Miło się gawędziło... No... I... Do zobaczenia.
Dałam Mattowi całusa w policzek po czym pobiegłam korytarzem.
,,Co ja wyprawiam!" skarciłam się w myślach. ,,Przecież on jest wampirem i palaczem!"
Weszłam do swojego pokoju i postanowiłam na razie o tym nie myśleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz