-Chciałam pogadać o kryzysie..-dokańczam szybko
-Jakim kryzysie?-pyta zdziwiona
-Możemy z tym pójść dalej?
-Ale gdzie?-pyta.Wtedy przypomniało mi się o moim sekretnym miejscu.
-Chodź za mną.-mówię
Zaprowadziłam ją do mojego sekretnego miejsca.Usiadłyśmy na trawie i zaczęłyśmy rozmawiać
-To w końcu mi powiesz o jaki kryzys chodzi?
-Cóż.....ja i Martin przechodzimy kryzys.
~Natalia?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz