Niedługo koniec roku a ja dołączam do szkoły. To trochę dziwne,ale ciotka nie dawała mi spokoju. Dzisiaj niedziela więc nie ma żadnych zajęć. Może pójdę się z kimś zapoznać. Miranda nie chciała ze mną przyjść do szkoły. To pewnie przez to że uczą się tu także wilkołaki. A ona ich wprost nienawidzi. W pewnym stopniu tak jak ja wampirów. Nie mam pojęcia gdzie iść. Usiadłem więc na ławce na dworze . Wyjąłem jedną paczkę. I zacząłem palić. Ciekawe czy to zabronione? Dłużej się nad tym nie zastanawiałem. Nagle ktoś stanął nade mną.
-Nowy? - spytała
-Może. A ty to?
-Jestem...
<Dokończy ktoś ? :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz