środa, 6 listopada 2013

Od Williama-Pierwszy dzień.

      Dziś wstałem rano.Obudził mnie budzik.Zapowiadał się normalny i spokojny dzień,ale taki ów nie był.Dziś mój pierwszy dzień w szkole nadprzyrodzonych..Mama i tata zaczęli mi tłumaczyć
-Jak coś trzymaj się blisko Samanty.Ona już zna tę szkołę.-mówi mama
-Dobrze...-mówię
-Pamiętaj wziąć Van.-mówi tata
-Ok..-mówię
-To jak jesteś gotowy-pyta ponownie ojciec
-Tak
-To złap mnie za rękę.-mówi a ja posłusznie ją złapałem.
     W sekundę znalazłem się pod bramami szkoły,gdzie czekała już na mnie Samanta.Puściła mi pogardliwe spojrzenie.Podeszła do taty,a ten zaczął jej coś tłumaczyć.Nie słyszałem niestety co...Ojciec się deportował a Sami się odwróciła w moją stronę.Mówi
-Na razie plany nie są gotowe.Są jeszcze te stare.Jeszcze tu nie ma lekcji..
-A będziemy je mieli razem?
-Nie...na szczęście..-mówi-Chodź zaprowadzę cię do akademika.
-Ok
     Sami zaprowadziła mnie do akademika.Pokazała mi salę lekcyjne.Najbardziej spodobała mi się do eliksirów.Kocham eliksiry!W końcu napotkałem naszego opiekuna - pana Denisa
-O nowy czarodziej!Jesteście podobni..Sami to twój brat?
-Niestety...-odpowiada
-Dlaczego niestety?
-To długa historia...
-No dobrze...-mówi.-Mam nadzieję,że będziesz tak dobry jak siostra...
-Chcę być jeszcze lepszy!-mówię z dumą
-Nie uda Ci się to!-mówi złośliwie.
-No dobrze.Sami już możesz pójść.Niech się chłopak powałęsa sam.-mówi z uśmiechem
-Dobrze panie Dermund.-mówi posłusznie odchodząc
     Zacząłem się wałęsać.Nagle się obudziłem z ,,lunatykowania''.Okazał się,że przewróciłem dziewczynę.
-Wybacz...
-Nic się nie stało.O nowy!Jestem Natalia.Kogoś mi przypominasz....
-Samantę?
-Tak..skąd wiedziałeś?-pyta podejrzliwie
-Wszyscy mi o mówią.-odpowiadam-To moja siostra.
-Aha..-mówi zakłopotana

~Natalia?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz