-Zarumieniłaś się-zaśmiałem się
-Wcale nie-spróbowała odwrócić moja uwagę sprzątając
-Daj pomogę ci -podniosłem z nią jedną książkę jednocześnie
-Dzięki,nie musisz tego robić
-Co byłby ze mnie za wampir -zaśmiałem się lekko
-Dziękuję
-Chwila jeszcze coś
-Co?
-Musimy włączyć muzykę uśmiechnąłem się
-Nie znajdę swojego odtwarzacza w tym bałaganie...-powiedziała po czym wyjąłem telefon z kieszeni
-Znam łatwiejszy sposób
Shinobu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz