Nie wiem,co w niego wstąpiło,że nagle się zaczął się do mnie odzywać.Pewnie wysłała go tu Natalia...Cóż...jeśli myśli,że zostaniemy przyjaciółmi to się myli.
-Jeśli myślisz,że Cię nie akceptuję,bo nie jesteś czarodziejem to się mylisz.Byś nie zauważył mam przyjaciółkę wilkołaka-Tetto.Nigdy Cię też nie oczerniałam przy przyjaciołach.Uważam,że to sprawa pomiędzy mną a Natalią i Tobą,ewentualnie Sonią.Reszcie nic do tego.Nigdy też nie naciskaliśmy na Natalię.Teraz to przedstawiasz,jakby wina leżała po stronie Mojej,Soni,Zera i Martina.Natalia mogła robić wszystko,ale od kiedy zaczęła od nas uciekać,zrozumiałam,że to nie jest ta sama przyjaźń.Na moje teraz możesz nawet Natalię zjeść.I niby co wiemy,jak jest na prawdę?!Że Natalia wybrała Ciebie a nie nas?Tak to wiemy.Szanuję jej decyzję-i nagle jako osoba do bólu szczera powiedziałam.-Uważam,że to przez Ciebie ta przyjaźń się rozpadła.Uganiałeś się za nią jak piesek i w końcu jej się to spodobało.
~Issac?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz