niedziela, 23 marca 2014

Od Issaca-CD Problem

Nie wiem o co im wszystkim chodziło. Miałem już wszystkiego po dziurki w nosie i chciałbym żeby wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Chyba nie mogłem na to liczyć więc jedynie usiadłem na łóżku i czekałem jak to dalej sie potoczy. Lekko mnie to rozbawiło co mówiła Sonia. Pewnie myślała że niesłyszałem ale jak wiadomo wilkołaki mają całkiem niezły słuch. Tłumiłem w sobie śmiech by nie myśleli że nie obchodzi mnie cała ta sytuacja. Gdy zapanowała cisza wstałem po cichu i powiedziałem
-Słuchajcie nie chcę by tak to wyglądało. Przepraszam za tamto co mówiłem ale teraz jeśli pozwolicie idę poszukać Natalii bo ona też musi wziąć udział w tej rozmowie .
Wyszedłem z pokoju. Nigdzie nie widziałem Natalii. Zapukałem do jej drzwi ale tam też jej nie było. Wtedy zobaczylem ją siedzącą na ławce.
-Natalia choć ze mną.
-Po co ?
-Musimy to wszystko wyjaśnić. Mam już dość tego że wszyscy traktują mnie jak 5 koło u wozu. Czy zechciałabyć póść tam ze mną?
Natalia? Sonia? Samanta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz