- Ron i Julie? - pyta Samanta.
- Tak! Widziałam ich jak się kłócą. Raczej bardzo za sobą nie przepadają.
- Oczywiście zakładając, że taka rola istnieć będzie - wtrąciła Nati.
- Mhm - skinęłam głową. - Jeżeli będą jakieś paranormalne zjawiska to duchy też się przydadzą.
- A może najpierw ustalimy scenariusz? - zaproponował Martin. - No bo niby ustalamy role ale wpierwej powinniśmy chyba ustalić przynajmniej zarys scenariusza, nie?
<Martin, Zero, Sonia, Nati, Sami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz