Wyszłam z pokoju nocy i zobaczyłam że jest pełnia. Było pięknie. Doszłam do balkonu i nagle zobaczyłam dementora. Leciał w moją stronę. Krzyknęłam: Expecto patronum! i z mojej różdżki wybiegł wilk:
Wreszcie mam patronusa. Pomyślałam. Spojrzałam na dziedziniec i zobaczyłam maskotkę naszej szkoły przywiązaną do ziemi . Wokół niego było pełno potworów. Krzyknęłam tak głośno że chyba obudziłam całą szkołę. W krótkim czasie wszyscy znaleźli się na balkonie i przyglądali się potworom. Nagle Edłord powiedział:
-....
Edłord?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz