Szłam zamyślona korytarzem.Nagle Edłord przykuł moją uwagę
-Cześć a co to za ptak?
-Ach...to jest Ignis.Dostałem tego feniksa od dziadka-odpowiada z dumą.
-Fajnego masz dziadka.Przesyła Ci tak wyjątkowe prezenty...-mówię ze smutkiem.
-Ty na pewno też niedługo dostaniesz prezent od swoich dziadków-mówi z przekonaniem.
-Raczej nie....-mówię.
-Dlaczego?-pyta.
-Bo...widzisz...moi dziadkowie od strony matki nie żyją.Umarli,rok przed moimi narodzinami.Dziadkowie od strony ojca za to umarli,jak mój tata był małym chłopcem.Za to są bardzo ważnymi czarodziejami w dziejach.To jedyne,co wiem o nich na pewno.Nawet mój tata mało o nich wie-mówię z łzami w oczach.
~Edłord?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz