niedziela, 23 lutego 2014

Od Samanty-Nowa

Moi przyjaciele są zajęci,a ja nie mam nic do roboty.Postanowiłam poszperać po szkole.Wzięłam Natalię (kota) na ręce i poszłyśmy na dziedziniec.Rzuciłam na kotkę zaklęcie i teraz może ze mną mówić ludzkim głosem
-Dlaczego oni mnie unikają?
-A ty nadal o tym..-mówi kotka.-Na pewno są zajęci.W końcu mówiłaś,że Will zaprosiła Michaela.
-Ale nie jestem pewna czy to prawda.
-Tak czy siak to twoi przyjaciele i na pewno mają ważny powód..
-Wiesz co Nati?Cieszę się,że Cię mam.
-Ja też się cieszę.-mówi tuląc się kotka.
Nagle ktoś,a raczej coś przebiegło mi pod stopami.Był to szczeniak.
Szybko ukucnęłam i pogłaskałam pieska.
-Hej..co ty tu robisz?Gdzie twoja pani?
Nagle w oddali słyszę głos
-Hero!Hero!-I wtedy moim oczom ukazała się szamanka.Szybko się uśmiechnęła
-O tu jesteś!
-To twój pies?Śliczny.
-D-dzięki-wyjąkała szamanka.
-Jesteś tu nowa?Nigdy cię tu nie widziałam.Jestem Samanta.Perfekt czarodziejów.Piąty rok.
-A j-ja jestem M-monica.Sz-szamanka z pierwszego r-roku.
-A czemu się tak jąkasz?-wypaplałam bez zastanowienia.


~Monica?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz