niedziela, 9 lutego 2014

Od Edłorda-Nowy zwierzak


Miałem już dość nie tylko tych potworów ale i moich wizji. Kiedy przyszła poczta nie chętnie ją odebrałem. Dostałem jakąś klatkę. Otworzyłem ją. Był w niej tylko popiół. Była też przyczepiona do niej kartka. Tekst brzmiał tak:
" Kochany wnusiu.
Wiem że macie małe problemy z potworami. Ty też potrzebujesz trochę odpoczynku. W klatce powinien znajdować się popiół bo feniks strasznie liniał. Za kilka minut powinien być w całości. Pomoże wam. Przyda się. To miłego dnia i nauki. mam nadzieję że będzie spokojnie."
Przeczytałem i spojrzałem na klatkę. Zdjąłem z podstawy klatkę i kiedy to uczyniłem pojawił się feniks.

- Jak się masz?- Zapytałem gładząc go po głowie.
- Co nazwiemy Cię Ignis? Podoba Ci się?- Zapytałem. Feniks kiwnął głową. Wyszedłem z nim na ramieniu i po drodze spotkaliśmy Samantę.
- Cześć.- Powiedziałem.
Samanta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz