Spojrzałem w dół. W otwartych drzwiach stała dziewczyna.
- Kim jesteś? - spytałem podchodząc do niej.
- Yasmine; nowa czarownica.
- Pierwszy rok... - zastanowiłem się. Gdzie aktualnie znajdują się pierwszoroczniaki? Samanta mi ostatnio mówiła; zapomniałem.
- Chodź ze mną; zaprowadzę cię na pierwszy rok.
- Myślałam, że każda rasa ma osobno lekcje - powiedziała dziewczyna idąc za mną.
- I tak jest; ale jest aktualnie apel dla pierwszoroczniaków.
- Czemu?
- Dowiesz się.
Zapadła cisza, w której słychać było miarowe kroki moje i Yasmine'y.
- Słuchaj... Jesteś tu ochroniarzem...?
- Nie; jestem na trzecim roku.
- Jak się nazywasz?
- Zero. Zero Kiriyu; wampir.
- Dużo jest tu wampirów?
- Nie powiem by było ich mało - odparłem.
Dotarliśmy do auli. Wskazałem dziewczynie by weszła.
<Yasmine?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz