Nagle do pokoju ktoś wpadł - byli to wychowawcy.Odwróciłam się i wtedy potwór się na mnie rzucił.Pan Dennis osłonił mnie własnym ciałem.Pani Anna zawołała swojego ducha i razem z duchem Nati walczył z potworem-ulegał im,ale nic mu się nie działo.
-Ten potwór boi się,ale nie ulegnie duchom!-mówi pani Gabrielle
-A czemu ulegnie?-pyta Zero,który już traci nadzieję
-Feniksowi!-mówi pan Dennis spoglądając na nas.
~Zero,Nati,Tetto?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz