Szłam w stronę pokoju Samanty. Zapukałam w drzwi. Samanta zaprosiła mnie do środka. Rozmawiałyśmy tak przez chwilę ,gdy nagle ktoś zapukał do pokoju.
- Wejdź do środka Edłord. - Spojrzałam na przybysza. Poczułam ja pojawia się koło mnie duch stróż.
- Edłord to jest Natalia moja przyjaciółka. Natalia, Edłord. - Przedstawiła nam sobie Sami. Skinęłam tylko głową.
- Samanta możemy porozmawia? - Spytał się chłopak Sami.
- Ja stąd i tak nie pójdę więc mów w czym rzecz. - Wtrąciłam się w słowo Samancie.
Samanta, Edłord?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz