sobota, 11 stycznia 2014

Od Samanty-CD Walka

Kiedy zaprowadziliśmy Sonię i Tetto do szpitala,zaczęłam niepokoić się o Natalię
-Zero.Ona dosyć długo nie wraca....
-Fakt...-mówi.-Poszukamy jej?
Nie musiał dwa razy powtarzać.Pobiegliśmy do sali.Znaleźliśmy brud
-Łapy potwora..-mówię zamyślona.
-Idziemy-mówi Zero.
Pobiegliśmy za śladami łap.Nagle zobaczyliśmy dwa potwory.Biegły do nieprzytomnej Natalii
-Natalia!-zawołała osłaniając przyjaciółkę własnym ciałem . Rzuciła patrona i zauważyłam,że potwór się go boi. Uciekł. Drugi bał się Zera . Tak zostaliśmy my i nieprzytomna Natalia . Zanieśliśmy ją do szpitala.Tam czekała na nas Sonia i w ciężkim stanie Tetto.Kiedy zobaczyły nieprzytomną Natalię przeraziły się
-Co się stało?-pyta Sonia.
-To nic takiego...-zapewnia ją Zero.
-A jddnak jest nieprzytomna.-przerywa Tetto
-To przez potwory-mówię.-Pobiegła i..
-Zaraz..puściliście ją samą-pyta Sonia


~Sonia,Zero,Tetto?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz